
Wolontariusze Fundacji Człowiek Może przeprowadzili kolejne warsztaty rozwojowe dla osadzonych w Areszt Śledczy w Warszawie – Służewcu. Jednym z kluczowych momentów był Marshmallow Challenge – prosta z pozoru gra coachingowa, w której zespoły mają zbudować jak najwyższą konstrukcję z makaronu, taśmy, sznurka i… pianki.
Ale to, co najważniejsze, działo się nie na stole, tylko pomiędzy ludźmi.
Czego nauczyli się uczestnicy?
1. Wygrywania zgodnie z zasadami – brzmi banalnie? W świecie, w którym często przetrwanie zależało od obchodzenia reguł
, uczciwa rywalizacja może być testem i nowym doświadczeniem.

2. Zarządzania emocjami w działaniu zespołowym – napięcie, presja czasu, różnice zdań. W sytuacji izolacji emocje mają inną wagę. Uczestnicy ćwiczyli nie tylko współpracę, ale i cierpliwość wobec siebie nawzajem.
3. Pracy zespołowej bez walki o dominację – w realiach aresztu hierarchia i kontrola to codzienność. Tymczasem tu nie chodziło o to, kto ma rację, ale czyja konstrukcja się nie przewróci.
To był kawał wartościowego czasu. Nie tylko dla nich. Dla nas również.
Dziękuję dyrekcji i wychowawcom Aresztu Śledczego Warszawa Służewiec za zaufanie i otwartość.
Ludzie mogą.
A wystarczy tylko… kawałek pianki i kilkanaście minut, żeby to sobie przypomnieć.